OBRAZKI ZNAD WISŁY
wtorek, maja 17, 2016
Nawet w łachmanach jest się człowiekiem.
Można być człowiekiem prostym, bez wykształcenia i mieć
styl, wrodzoną cechę odróżniającą go od tego, co prostackie a co szlachetne, co
chamowate a co subtelne, eleganckie. Styl to nie ubiór. Nawet w łachmanach
można pokazać się z jak najlepszej strony.
Najczęściej bez stylu, bez godnej
postawy są wszelkiego autoramentu dorobkiewicze. Także ci polityczni. Wydaje
się im, że tytuł ministra czy wyżej samo przez się ich nobilituje.
Zwykle ci bez stylu, o innych mówią z poczuciem
wyższości. Sądzą, że to oni są pępkiem tego świata. Nie są.
X
Strachy na Lachy! Nie bójmy się ! Nawet jeśli na każdym kroku
wyciągają na ciebie "papiery", straszą jazgotem kłamstw, grożą wyrzuceniem, bojkotem
, banicją. To oni żyją w permanentnym strachu. Dygoczą strachliwe w obawie, że
stracą to, co zdobyli. Co podstępnie ukradli. Sądzą, że władzę sprawować będą
nad tobą do końca świata.
Tak mniemali dyktatorzy z Neronem na czele. Pewni swego
byli dyktatorzy - zbrodniarze XX wieku. I co ?
Jest tylko jedno
wyjście. Nie lękajcie się - uczył JP II. Nie straszny nam ani szef - dyktatorek,
ani sąsiad - cham, ani wysoka figura.
X
Ku przestrodze! Aczkolwiek
będzie to głos wołający na puszczy, nie jest pozbawiony sensu.
Kontestujemy Zachód,
tzn. rządzący w Polsce kontestują. Nie będzie Niemiec pluł nam w twarz czyli
pani Merkel i cała reszta zgniłego Zachodu. Mamy swoją godność i pamiętamy o
przeszłości.
Taka postawa nie może się nie podobać. Tryska bowiem z
niej duma i honor.
O Moskwie lepiej nie mówić. Nie ugniemy się. Kreml przełknął
naszą nieobecność w ich dzień zwycięstwa, przełknie jeszcze nie jedno. Tacy
jesteśmy.
Dzielni wojacy - chojracy.
Co nam obcy mogą zrobić ? Nadmuchać nam mogą i tyle.
Szwabi z panią Merkel, jak na płeć piękną przystało, robi
dobrą minę do złej gry. Udaje, że nic się nad Wisłą nadzwyczajnego nie dzieje.
Putin podobnie. Zezuje i wie swoje o Polaczkach.
Przykręci co prawdę śrubę, ale w odpowiednim momencie. Przykręci i się osobiście nad Wisłę wkręci, gdy Polski -
na jej życzenie i jej przywódców - już nikt nie będzie poważnie traktował.
X
Porażka! Polska klasa polityczna przegrała na całej
linii. Przegrała PO ze swoimi szwindelkami, zegareczkami, biesiadami
okraszonymi "łaciną", zwalczaniem jednych przez drugich. Tusk
przeciwko Schetynie i na „abarot”.
Chłopi z PSL nie byli lepsi. O Millerze, który skończył
jak skończył, w każdym razie nie jak mężczyzna pisać nie warto, już lepiej
zatrzymać się przy pani Ogórek, figura całkiem - całkiem, tylko w główce
pustki szczere jak w porzuconym domu. Palikot, Korwin - Mikke i jeszcze kilku
byli i ich nie ma i nie będzie.
PiS - dawno pisałem, że Jarosław Kaczyński to zwierzę
polityczne. Tyle, że "zwierzę" mogło sprawnie funkcjonować przy
bliźniaku. Bez Lecha Jarosław zmarniał. Najwięcej sił poświęca walce. Kto tylko
walczy - w końcu przegrywa. Nie można przez życie iść z mieczem w ręku. Ręka
uschnie. Pretorianie jego dziś są niegięci. Gdy wiatr zawieje rozpierzchną się
w przeciwną stronę. Gdzie pieprz rośnie.
Kościół polski nie jest dziś kościołem JP II. Nie jest
tym bardziej kościołem Franciszka. Dryfuje.Ta jego wielka dziś siła stanie się
jego upadającą słabością.
Co nam zatem pozostało poza nadzieją, poza tym, że naród
zmądrzeje. Niestety naród wcale nie jest taki mądry. Jest hardy. To dobre na
ringu bokserskim. Podczas ulicznej rozróby itp. Niebawem zostaniemy sami jak
kołek. Świat się z nas śmieje. Śmieją się z nieudaczników. Stajemy się nimi na
własne życzenie.
Piąte koło u wozu nikomu nie będzie potrzebne. Już jesteśmy
pośmiewiskiem. Będziemy puchem marnym.
X
Kraj nasz stoi chamstwem! Jedną z głównych przyczyn
obecnej sytuacji w Polsce jest pospolite chamstwo. Chamstwo weszło na wysokie
progi. Gdy żyło sobie w enklawach czy to pijackich, czy ulicznych, bądź
pokoleniowych, zamykało się w gettach. Teraz weszło na salony.
Salony te, to nie tylko nowobogackie chamy. Chamstwo
sięgnęło wszystkich, słowem: wszystkich pięter. Od świata biznesu po parlament.
Od szkół, od środowisk z wyższym wykształceniem po enklawy medialne (epatujące
sensacją i ohydną plotką) , po cwaniaczków bankowych a także po pełzających na
kolanach przed "kasą" pseudointelektualistów.
Wszyscy oni, wśród których nie brak
"przewielebnych", uwierzyli w mamonę i przemoc. Stracili sumienie i
wszystko to, co czyni człowieka człowiekiem.
W tej wyliczance pomijam tych spod budki z piwem. Ci są
autentyczni. Są jacy są! I za to ich nawet można polubić.
X
Słowa proroka!
„W Polsce żyjemy w epoce heroicznych konfliktów
wewnętrznych, jak podczas wojny secesyjnej w Stanach albo wojny domowej w
Irlandii. Bardzo możliwe, że do takiej wojny przyjdzie. Kompromisy są dobre,
tylko radykalne, a takiej rzeczy u nas nie będzie”.
Autorem tych słów jest Jerzy Stempowski ( ps. "Paweł
Hostowiec ) - eseista, krytyk literacki, bliski współpracownik paryskiej
"Kultury", po II wojnie światowej emigrant, mieszkał w Szwajcarii.
Aczkolwiek ów obraz Polski opisał Stempowski przed 90
laty, wypisz - wymaluj pasuje do realiów III RP naszych dni. Po prostu prorok.
0 komentarze