BARDZO MĄDRY POLITYK
czwartek, kwietnia 14, 2016
Mieszko I był władcą wybitnym. Stworzył państwo w
okolicznościach mu nie sprzyjających. Wszak był poganinem. Odejście od
pogaństwa - to była zdrada religii ojców. Wiedział jednak, że jeśli nie wejdzie
w krąg chrześcijaństwa podzieli los Słowian połabskich. Musiał zatem wkupić się
krąg możnych ówczesnego świata.
Potęgą byli Czesi. I przede wszystkim Cesarstwo
Niemieckie. Były to kraje
chrześcijańskie. Czeski książę Brzetysław zdążył już zrabować co się dało. Mieszko wiedział, że
jeśli nie wejdzie do świata chrześcijańskiego czeka go zagłada.
Był - powiedzieć można - rasowym politykiem. Prywatę
poświęcił na ołtarzu Ojczyzny, której zresztą takiej jak ją dziś postrzegamy,
jeszcze na świecie nie było.
A było co porzucać. Jako poganin miał w swojej komnacie
kilka pięknych kobiet. Przyjmując chrzest musiał się ograniczyć do jednej żony.
Małżeństwo z księżną czeską Dobrawą było polityczne. Zmiana wyznania przez
Mieszka I - z pogańskiego na chrześcijańskie - było jednym z paragrafów
porozumienia polsko - czeskiego
.
Przez małżeństwo z Dobrawą, o urodzie jej wiemy nie
wiele, ale w małżeństwach politycznych nie o urodę chodzi, mógł przyjąć chrzest
i - jakbyśmy dziś powiedzieli - wejść do Europy. Najbardziej liczył się w
europejskim gronie cesarz niemiecki. To
on grał pierwsze skrzypce w naszej części Europy. Akurat ten cesarz sprzyjał księciu.
Z następnymi cesarzami niemieckimi bywało już znacznie gorzej.
Mieszko I przyjmując chrzest kierował się przede wszystkim
względami politycznymi. Poprzez chrzest wkraczał ze swoimi poddanymi w świat
cywilizacji europejskiej, liczącej 15 wieków, sięgającej czasów okresu
klasycznego w Grecji.
Krótko mówiąc bez wejścia Mieszka I w świat
chrześcijański nie byłoby nas.
Nie ma żadnych dowodów, że chrzest Mieszko przyjął 14
kwietnia 966 roku. Żadne źródło daty tej nie przekazuje. Wyliczono ją na
podstawie kroniki biskupa merseburskiego Thietmara. Wiadomo z niej, że ochrzcił
się rok albo trzy lata po zawarciu małżeństwa z Dobrawą, która zresztą ponoć
nie dopuszczała go przez dłuższy czas do łoża. Czekała aż oblubieniec się
ochrzci.
Jeśli ochrzcił się w 966 roku, na co nie ma wiarygodnych
dowodów, to 14 kwietnia wypadała Wielka Sobota Wielkanocna.
Nie ulega wątpliwości, że Mieszko i był - na owe czasy - wielkim
mężem stanu. Już samo porzucenia pogaństwa w imię tworzenia zrębów państwowości
czyni z niego bohatera. Nie został świętym chyba z jednego powodu. Zostawali
nimi głównie męczennicy.
Mieszko I prawdopodobnie został ochrzczony, co nie jest
jednak całkiem pewne, w Poznaniu w kaplicy pałacowej , której relikty odkryto w
Ostrowie Tumskim.
0 komentarze