W PIĘKNYM, ZWARIOWANYM KRAJU

środa, marca 30, 2016


                               
                       HUMORESKA Z WOŁAJĄCYM O POMSTĘ DO NIEBA 
                                      TRAGICZNYM PRZYTUPEM

Czegoś takiego świat nie widział, ani nie słyszał. 

Oto w centrum Europy, w pewnym całkiem zacnym kraju z bogatą przeszłością, ongi prawie potęgą mocarstwową, potem podbijanym i krajanym na części przez obcych i swoich, z udziałem rodzimych magnatów i biskupów także (a jakże!), kraju ciemiężonym, w którym nawet dzieci walczyły na powstańczych barykadach, jednym słowem w kraju z bogatym życiorysem, gdy się w nim wreszcie uspokoiło, czarne chmury odpłynęły w dal, Pan Bóg nawet trochę manny zesłał z nieba, raptem wszystko stanęło do góry nogami.
Katastrofa jak u Greka Zorby! 
Runęło wszystko. 
Sąsiad na sąsiada rzucił się z siekierą. 
Minister kultury otworzył spelunę. 
Gwiazdor filmowy zabił księdza i przez kilka miesięcy deklamował pokutną modlitwę. 
Przeor został bankierem. 
Bankier łobuzem. 
Były agent służb - dyrektorem cyrku. 
Primabalerina premierem. 
Poprzedni premier klucznikiem w centralnym więzieniu.
Wybrano prezydenta, który został królem i nikt mu już więcej ręki nie potrafił podać.
Wybuchła rewolucja! 
Każdy sobie indywidualnie obcinał uszy. Każdy sobie indywidualnie przypisywał historyczne zbrodnie. W finale jeden drugiemu zaczął wyłupywać oczy.
Zwyciężyła rewolucja jakiej świat nie widział. Nie znaleziono zwycięzcy. Same trupy. Z uśmiechem na ustach. Radosne zwycięstwo samounicestwienia.

Spytacie co to za kraj?

Kiedyś od gór do morza, przez sam środek krainy, płynęła tu piękna rzeka...

Może Ci się Spodobać

0 komentarze