KTO NAMI RZĄDZI ?
poniedziałek, listopada 16, 2015
Powiadało się, że światem rządzą mężczyźni a nimi kobiety.
Jest to nieprawda. Kobiety już dawno rządziły same i to bez męskiej pomocy . Właśnie
wówczas świat był o wiele lepiej rządzony. Tyle, że to było tak dawno, iż
wydaje się bajką.
Matriarchat to
dawna, bardzo ciekawa epoka historyczna.
Za pierwszą formę rozwoju społecznego uznawano heteryzm
żywiołowy. Polegał na współżyciu wielu
kobiet z wieloma mężczyznami. Takie czasy hippisowskie przed wieloma laty.
Później była epoka prawa macierzyńskiego.To czas pełnego
matriarchatu, w którym mężczyźni zajmowali podrzędną rolę. Pojawiła się jednak instytucja
małżeństwa, w którym kobieta współżyła z jednym mężczyzną. Panowała jednak
kobieta. Mężczyzna zajmował się wojnami i łowiectwem, co trzymało go z dala od
domu, aby nie przeszkadzał w rządzeniu. Rodzina i stada zwierząt były
podporządkowane kobietom, a potomstwo uznawano w linii matki.
Kultura matriarchalna cechowała się głębokim humanizmem.
Była to epoka dobrobytu i pokoju. Władza społeczna i polityczna należała do
kobiet. Zbieractwem zajmowały kobiety, mężczyźni
łowiectwem.
Matriarchat trwał około 30 000 lat. Przejawiał się w
ideologicznym systemie rządzenia, który nosił charakter religijny i wyrażał się
w kulcie bogiń. Pojawiła się wtedy idea
Wielkiej Bogini, która była Bogiem naczelnym. Jako Magna Mater – Wielka matka
rządziła całością, była boginią życia, śmierci i odrodzenia.
Obejmowała swoim panowaniem życie roślin, zwierząt i
ludzi. Zarządzała wegetacją, naturą, a jej macica tkwiła w ziemi, która rodzi
bez przerwy wszelkie formy życia. Elementy matriarchatu widzimy w religiach - w
judaizmie i chrześcijaństwie. Ale to szczątkowo, raczej symbolicznie.
LILIT w żydowskiej tradycji kabalistycznej uchodzi za
pierwszą kobietę i jest symbolem walki o godność i szacunek dla kobiet. Starożytni
Hebrajczycy za swojego głównego Boga
uznawali boginię określaną jako królową niebios.
Kościół katolicki na piedestał wyniósł Maryję i
aczkolwiek nie odgrywa Ona znaczącej
roli w Nowym Testamencie, to jednak stała się istotą drugą po Bogu. Można powiedzieć, że dano jej
aspekty dawnej bogini.
Również w religii starożytnej Grecji pobrzmiewały
elementy dawnego matriarchatu. Gaję uważano za matkę ziemię, boginię
wszystkiego, co rośnie. Była ona wszechmatką i zrodziła istoty ludzkie. Echa
dawnych bogiń przetrwały również w kulturach Celtów i Etrusków.
Jeszcze dziś w Chinach mieszka społeczność Mosuo, która funkcjonuje na zasadach matriarchalnych. Mosuo nie należą do rodzin matek swoich dzieci. Żyją w domach swoich
własnych matek. Rolę ojców pełnią wobec dzieci swoich sióstr. W tej kulturze
nie istnieje małżeństwo. Kobiety i mężczyźni mogą nawiązać romans z kim chcą. Najwyższą
pozycję w domu zajmuje najstarsza kobieta - matka rodu.
Inne matriarchalne społeczności to m.in. Ajnowie w
Japonii , na Oceanie Spokojnym, w
Indiach, niektóre społeczności Bantu w Afryce. W Ameryce Północnej - wśród
Indian.
Ongi kobiety odgrywały dominującą rolę. Były głowami
rodu, szamankami i kapłankami. Oddawano cześć boginiom, rodzicielkom świata,
które różnie nazywano w poszczególnych kulturach i religiach. Ich atrybutami
były: płodność, tajemnica nowego życia i rodzicielstwo.
Tak jak matriarchat ustępował stopniowo patriarchatowi,
tak religie pogańskie były wypierane przez religie monoteistyczne. I wtedy
dopiero zaczęła zmieniać się rola kobiety w społeczeństwie. Ich wyższość nad
mężczyznami malała.
Erich Fromm twierdzi, że mężczyźni mając kompleks
płodności wynikający z tego, że zazdroszczą kobietom możliwości rodzenia,
wykreowali teorię, według której świat został stworzony przez słowo, a nie
zrodzony przez kobietę.
W religiach monoteistycznych, w chrześcijaństwie, judaizmie
i islamie na pierwszym miejscu stawia się SŁOWO. Na początku było słowo -
czytamy w Ewangelii św. Jana. Kobieta zaczęła występować w roli drugorzędnej,
usługowej. I tak pozostało po dzień dzisiejszy. Także w polskim Kościele katolickim,
co wydaje się być sprzeczne z dowodami biblijnymi.
Otóż Pan Bóg stwarzając świat materialny, aby stworzyć
mężczyznę, posłużył się materiałem
stosunkowo prymitywnym, zwykłą gliną. Aby stworzyć kobietę, konieczny był
materiał bardziej uszlachetniony. W rozmowie z Szatanem Ewa wykazała się
bystrością intelektu i wyraźnie zastanawiała się nad konsekwencjami swoich
działań. Adam natomiast usłyszał od niej polecenie, gdy podając mu jabłko
powiedziała: "Zjedz to" ten
bez dyskusji, bezmyślnie zjadł. Co było potem - wiadomo.
Stworzenie, które ma więcej oleju w głowie, większą
ponosi odpowiedzialność i cięższą otrzymuje karę od niewykształconego głupca.
Ewa została podporządkowana Adamowi, co dla stworzenia
inteligentnego jest oczywiście bardzo upokarzające. Mądra Ewa, mądra kobieta
została upokorzona na samym początku.
Jest wiele dowodów na wyższość kobiety.
Otóż człowiek zajmuje pozycję pośrednią pomiędzy
zwierzętami a aniołami. Prawda? A kto bardziej przypomina anioła: mężczyzna czy
kobieta?
Św. Tomasz w "Summie teologicznej" przyznaje,
że kobiety mają intuicję bardziej rozwiniętą, a przez to bardziej przypominają
(również i pod względem intelektualnym) aniołów.
Co prawda w pierwszych gminach chrześcijańskich kobiety
mogły pełnić ważne funkcje. Szczególną troską otaczano wdowy. W
XII i XIII wieku prężnie rozwijające się klasztory żeńskie dawały możliwość
kształcenia się wielu kobietom. Nawet w średniowieczu miały wpływ zarówno na życie
kościelne jak i polityczne.
Kobiety wtedy nie musiały przyjmować nazwiska swego męża
po ślubie, a także nadal rozporządzały swoim majątkiem. Co prawda trzeba
wspomnieć o haniebnych czynach kościoła względem kobiet, kiedy były palone na
stosach jako czarownice. Były mądre, mądrzyły się - i taki był tego skutek.
Gwałtowne zmiany przyniosła rewolucja francuska.
Wprowadziła we Francji całkowite równouprawnienie płci, dając kobietom te same
prawa, co mężczyznom. Stan ten trwał jednak zaledwie kilka lat. Jeszcze przed
końcem stulecia Francja zdążyła przywrócić ograniczenie praw kobiet.
Napoleoński kodeks cywilny pozbawiał kobietę prawa do
dysponowania majątkiem, nakazywał całkowite posłuszeństwo mężowi, nie dawał
właściwie żadnych szans rozwodu, kobieta nie mogła wystąpić samodzielnie do
sądu, itd. Jego postanowienia były rozpowszechnione przy udziale wojsk
zdobywającego Europę przez Napoleona Bonaparte i w niektórych krajach dotrwały
nawet połowy XX wieku.
Ale jednak z biegiem czasu zaczęto dostrzegać to, co jest
tak wielką siłą kobiety, co ją pozytywnie na tle mężczyzn wyróżnia: opiekuńczość, empatia, intuicja, ofiarność.
Prawo głosu kobiety zaczęły otrzymywać dopiero w XX w. W
1906 r. kobiety otrzymały prawo głosu w Finlandii, w 1918 w Wielkiej Brytanii
(ale dopiero od 30. roku życia), w 1919 w Polsce, w 1920 w USA. We Francji
doczekały się one tego dopiero w roku
1944, Włoszech w 1946, w Szwajcarii w 1971, Portugalii w 1974 , po pokonaniu
Salazara. Najbardziej prokobieca jest Skandynawia. Już Jan Chryzostom Pasek w
swoich pamiętnikach podał wiele przykładów znaczącej pozycji kobiety w Danii.
Polska kobieta w niektórych środowiskach nadal jest traktowana
po staremu. Prawo prawem, ale obyczaje, zwyczaje pachną dulszczyzną. Widać to
również w podejściu części kleru do roli kobiety w naszym życiu.
Ewangelicy nie boją się kobiet w szatach biskupich, kler
katolicki korzysta z nich w roli kucharek, sprzątaczek itp. Papież Franciszek zrobił
kolejny kroczek do przodu i powołał do grona Międzynarodowej Komisji
Teologicznej 5 kobiet.
Poeta francuski Charles Baudelaire mawiał, że kobieta
jest zaproszeniem do szczęścia, bo świat bez kobiet byłby jak ogród bez
kwiatów.
W męskiej chęci dominacji, walki i udowodnienia czegoś za
wszelką cenę, Ewa jest niczym uderzeniem skrzydeł motyla pośród wybuchu męskich
ambicji i ślepych pragnień.
Kobiety zaprowadzają ład tam, gdzie mężczyźni wprowadzili
chaos.
Kobieta ma jedyny świat – miłość.
Najdłużej panującą monarchinią Wielkiej Brytanii jest
Elżbieta II (we wrześniu br. pobiła rekord swojej praprababki królowej
Wiktorii). Okupuje tron od 1952 r. Królową ma również Dania – Małgorzatę II.
Oto kraje, w których kobiety zajmują lub zajmowały do
niedawna fotele prezydenckie lub szefów rządu: Szwajcaria, Dania, Norwegia, Łotwa, Nadniestrze, Jamajka, Trynid i Tobago,
Peru, Bangladesz, Litwa, Malta, Kosowo, Korea Płd, Chile, Brazylia, Argentyna,
Liberia, Republika Śrdokowoafrykańska.
W III RP mieliśmy dotąd dwie panie premier: Hannę
Suchocką i Ewę Kopeć. Właśnie na czele rządu stanęła pani Beata Szydło.
0 komentarze