GŁUPIEJEMY

czwartek, października 22, 2015



Polacy toczą bój na całej linii. Jedni walczą z drugimi. Bywa, że w ważnej sprawie. Ale całkowicie zapominają o tym, co jest glebą, ziarnem, solą ziemi ojczystej. Jest nią wiedza.

Ale wiedza o świecie i życiu, to nie tylko umiejętność poruszania się w wąskim temacie machin korporacyjnych, w których jednostka znaczy tyle co nic, spełnia funkcję trybiku, który często bywa z dnia na dzień wyrzucany na bruk bezrobotnych. I wówczas król okazuje sią nagi.

Wąska, ograniczająca się do wykonywania zawodu wiedza przydaje się w życiu na krótką metę. Najpożyteczniejszą  wiedzę poznaje się dzięki czytaniu książek. Plasujemy się pod tym względem na jednym z ostatnich miejsc w Europie. Po prostu nie czytamy.  Polacy utworzyli wielką armię analfabetów XXI wieku.

A zatem Polacy - skoro nie czytają książek - głupieją. 

To co wiedzą o świecie płynie głównie z oglądania telewizji i „lektury” sensacyjnych ochłapów w Internecie. Bo nawet z niego nie zawsze potrafią mądrze korzystać. Jednorazowy kontakt w ciągu roku deklaruje niespełna 40% Polaków, przy czym książkę zdefiniowano bardzo szeroko. Włączono w to  albumy, poradniki, encyklopedie, słowniki,  książki kucharskie i poradniki działkowca także książki w formie elektronicznej. Pominięto „lekturę” pozycji pornograficznych. Za przeczytanie książki uznano także tych, którzy zapoznali się co najmniej z trzystronicowym tekstem.  

Spadek zainteresowania książkami zaznacza się szczególnie silnie wśród nastolatków oraz  - co ciekawe - wśród osób, które wyższe wykształcenie zdobyli w ostatnich latach. Najmłodsi wykazują tendencję do tego, by nie czytać książek w całości.

Najwyżej na drabince czytających książki plasuje się płeć piękna. Gdy badanych poproszono o wskazanie motywów, dla których sięgnęli po czytaną książkę, kobiety częściej niż mężczyźni wskazywały relaks i rozrywkę, mężczyźni zaś częściej niż czytelniczki preferowali lektury dotyczące ich potrzeb zawodowych.

Najwięcej czyta się w wielkich miastach, najmniej na wsi. Do lektury e-booków kiedykolwiek w życiu przyznaje się 7% badanych, a do słuchania audiobooka – 6%.

Ale generalnie Polacy nie czytają. W Europie najlepiej rozwija się czytelnictwo we Francji, Czechach, Niemczech, Anglii, Hiszpanii i krajach Skandynawskich.
W Polsce 53% spośród osób, które zadeklarowały, iż nie przeczytały żadnej książki w ciągu ostatnich 12 miesięcy, nigdy nie czytało książek, bądź czytało je wyłącznie w szkole. I nie widzą w tym żadnego problemu.


Wtórny analfabetyzm – oto co nas czeka. Czyli narodowa klęska.

Może Ci się Spodobać

0 komentarze