OSKAR WYKLĘTY
środa, października 07, 2015
Lady Jane Frances Wilde, czyli pani Janina Franciszka
Wilde, matka Oskara, była nimfomanką. Piękna, marzycielska, pisująca wiersze,
kochała kobiety. Syn będzie kochał mężczyzn. Pisarz. Potępiany przez
współczesny. Publicznie wyklęty. OSKAR WILDE (1856-1900).
Matka dała mu cztery, dość oryginalne czy nawet dziwne
imiona: Oskar, Fingal, O'Flahertie, Wills. 10- letni Oskar, wysłany został do
sławnej szkoły w Enneskillen, wystrojony niemal teatralnie wzbudzał tym zainteresowanie
kolegów. Był z tego zadowolony, jednak koledzy wcale nie podziwiali go, lecz szydzili.
Na studiach w Oxfordzie
było podobnie a nawet jeszcze gorzej.18 - letni piękniś był wyniosły,
czekał, aż inni okażą mu szczególne względy. A tymczasem oni, poza nauką
zajmowali się polowaniem, wyścigami konnymi, pijatyką, karciarstwem. On zaś wynajmował
małe pokoiki w ubogiej dzielnicy cyganerii literackiej. Pieniądze wydawał
głównie na stroje. Pragnął budzić podziw. Był wysoki (196 cm), długowłosy, o szarych
oczach.
Z czasem talent literacki sprawił, że Wilde stawał się coraz
bardziej sławny i bogaty. Zwłaszcza po opublikowaniu „Portretu Doriana Graya” (The
picture of Dorian Gray).
Powieść nazwano wzorem do naśladowania dla młodych ludzi,
ale nie posiadających żadnych zasad moralnych!
Nie krył się ze swoim homoseksualizmem. Nie liczył się
ani z żoną Konstancją, ani z nieletnimi synami. Nazywał siebie królem życia. Jako
37-letni mężczyzna zakochał się w studencie
Oxfordu, lordzie Alfredzie Douglasie, który – mimo że lord – okazał się
cwaniakiem wyłudzającym pieniądze od bogatego już wówczas pisarza. Podróżowali po
Europie. Swoim zachowaniem wzbudzali publiczny niepokój.
Wreszcie Oskarem zainteresowała się policja. Przyjaciele
podpowiadali mu, aby uciekał do Francji. Uciekać nie chciał. Sądził, że kogo
jak kogo, ale jego nie może spotkać żadna kara. Wszak był już sławny!
Jedno, drugie przesłuchanie Wilde'a przez inspektora
Scotland Yardu zakończyło się aresztem. Pierwszego dnia rozprawy sądowej, w
sobotę 6 kwietnia 1895 roku o godzinie ósmej rano, zebrał się tłum chętnych do wejścia
na salę. Był to proces stulecia. Toczył się kilkanaście dni.
Główny oskarżyciel zadał między innymi pytanie, co to
znaczy "miłość, która nie śmie wyjawić swej nazwy".
Wtedy Wilde odpowiedział: „Jest to miłość, która nie śmie
wyjawić swej nazwy, rozumie się w naszym wieku, w naszych czasach, bo wiek nasz
nie może czy nie chce jej pojąć. Jest to uczucie, które jest podstawą filozofii
platońskiej, właśnie niezrozumiałe w naszych czasach ".
Ostatecznie mimo możliwości ucieczki do Francji ( został
zwolniony za kaucją), stawił się na ogłoszenie wyroku. Wyrokiem sądu Jej
Królewskiej Mości królowej Wiktorii skazano Oskara Wilde'a na dwa lata ciężkiego
więzienia.
Przywieziono go do więzienia Wandsworth. Najpierw ogolono
mu głowę. Potem wepchnięto do wymurowanej kadzi, pełnej wody z dodatkiem
odkażającego płynu. W mrocznej celi spał na betonowej podłodze, skąpo
wymoszczonej słomą. Budzono go o świcie i kierowano do ciężkich robót, z których
szorowanie kloak należało do najlżejszych. Wycieńczony, nie miał siły pracować.
Tym bardziej znęcano się nad nim, zamykano w ciemności.
Konstancja po uzyskaniu widzenia się z mężem przekazała
mu, że dom przy Tite Street został zlikwidowany, ona zaś z synami
przeprowadziła się do krewnych. Zmieniła nazwisko, ponieważ nazwisko
"Wilde" stało na Wyspach Brytyjskich przezwiskiem określającym
zboczeńca i łajdaka.
Z więzienia Wandsworth przewieziono Oskara do więzienia Reading
Gaol. Tu traktowano go jak zbrodniarza - bito, morzono głodem, zamykano w
wilgotnym lochu.
Modlił się do św. Wawrzyńca. Wyszedł na wolność 19 maja 1897 roku.
Napisał poemat „Ballada o więzieniu w Reading” (Ballad of
Reading Gaol). Przez krytyków uznany za arcydzieło. Jest to wstrząsający poemat
o życiu w więzieniu, zatytułowany „Ballada o więzieniu w Reading” (Ballad of
Reading Gaol).
Żył pod zmienionym nazwiskiem (Sebastian Melmotha). Podróżował,
dużo pił. Na stałe zamieszkał w Paryżu, w hoteliku przy rue des Beaux-Arts. Z żoną
Konstancją nie pogodził się nigdy. Synów nie znał, nie przyznawali się do
niego.
Oskar Wilde zmarł 30 listopada 1900 roku wskutek
owrzodzenia mózgu. Miał 44 lat. Żył lat. Pochowano go na cmentarzu Pere - Lachaise
w Paryżu. Na jego grobie stoi posąg anioła o jego rysach, wielkiego grzesznika.
0 komentarze