KIJ MA DWA KOŃCE

poniedziałek, września 07, 2015



Uchodźcom z Syrii, którzy cierpią, których dotyka nieszczęście i zło należy pomóc. Co do tego nie powinno być wątpliwości. Ma to być pomoc konkretna, bez oglądania się na tych, którzy serca mają z kamienia. 

Jest ich w Polsce wielu, nie tylko zresztą u nas. Można powiedzieć, że jest sporym nieporozumieniem, iż uważają się za Europejczyków. Wszak Europejczyk jest synonimem międzyludzkiej solidarności.

Ale kij ma dwa końce.

Exodus ludów z Afryki i Bliskiego Wschodu do Europy to zderzenie rożnych cywilizacji. To zderzenie cywilizacji wyraża się przede wszystkim w islamizacji Europy, ma ona miejsce od dawna, napływ uchodźców ją zdecydowanie przyspieszy.

Z dotychczasowego doświadczenia, przede wszystkim w Niemczech i Francji, gdzie od lat żyją liczne skupiska przybyszów z Afryki i Azji, wiemy jak mało skutecznie przebiega ich asymilacja. Oni się nie asymilują. Natomiast oni w pewnym sensie islamizują Stary Kontynent.

Islamizacja Europy ma źródło przede wszystkim w demografii. Gdy u rdzennych Europejczyków przyrost naturalny w wielu krajach maleje (z Polską na czele), to wśród muzułmanów rośnie. Proces ten będzie się nasilał się. Starzy Europejczycy będą w mniejszości. Już dziś w wielu niemieckich i francuskich miastach, miasteczkach wybory municypalne wygrywają przybysze z południa. 

A stara Europa - biologicznie rzecz ujmując - wymiera.

Nie tylko w Polsce, również na Zachodzie nie brak głosów tonujących humanitaryzm, który wyraża się tak zdecydowanie w postawie pani Merkel.
Nie brak głosów, że w tej masie przybyszów pewną część stanowią nie uchodźcy przed krwawymi reżimami, lecz imigranci zarobkowi, że nie zachodnia cywilizacja przyciąga tych ludzi, lecz lepsze warunki życia, które Zachód oferuje, że próbują wykorzystać zachodni humanizm i prawa człowieka, aby im się lepiej żyło. 

Jeśli mowa o zagrożeniach, niebezpieczeństwach, jakie kryją się w tej wielkiej eskalacji wędrówki ludów z Południa na Północ, głównie Syryjczyków, to nie można wykluczyć i tego, że wśród nich znajdują się bojownicy Państwa Islamskiego. Posiedli oni wysoką umiejętność maskowania, przy jednoczesnej determinacji i bezwzględnych metodach działania.

Niestety nie dysponujemy żadnym wykrywaczem, na wzór wykrywacza kłamstw, który odróżni biedaka - uchodźcę od gotowego na każdą zbrodnię bojownika IS. Dżihadyści walczyć będą dopóki nie zwyciężą. Będą do tego celu wykorzystywać exodus uchodźców do Europy.

Europejczycy zaś zdani są na własne siły. Stany Zjednoczone po serii porażek w Afryce, Iraku, Afganistanie nabrali wody w ustach. Nie widzą potrzeby, nie mają interesu angażowania się. Ich analitycy uważają, że Państwo Islamskie będzie trwać jeszcze 10 lat. 

Trudno o pozytywne prognozy co do przyszłości Europy. I to nie niezależnie od tego, ilu przyjmie uchodźców. A przyjąć powinna. Aczkolwiek i tak islamu do naszej cywilizacji nie włączymy. 

Dzisiaj musimy otworzyć przed uchodźcami serce. Problemy zaczną się jutro.


Może Ci się Spodobać

0 komentarze