CHOROBA NR 1 - POLAK NIETOLERANCYJNY
sobota, czerwca 13, 2015
Jak okiem sięgnąć na ojczystą ziemię – króluje nietolerancja.
Zwłaszcza teraz. Między jednymi a drugimi wyborami. Politycy i wyborcy, prawie cały
naród ostrzy noże.
Nie ma żadnego obowiązku, aby podzielać cudze przekonania. Jednak tolerowanie prawa
innych do posiadania własnych poglądów –
to kanon demokracji.
Narodową chorobą Polaków stało się zapieranie przy swoim zdaniu nie w imię słusznej idei,
lecz w imię własnego interesu. Przypominamy nieco przodków z ostatnich
dziesiątków lat Rzeczpospolitej
szlacheckiej. Kłócili się między sobą i kłócili aż wzięła ich pod spódnicę
caryca Katarzyna i z Rzeczpospolitej Obojga (właściwie Trojga) Narodów mało co pozostało.
Nietolerancja objęła dziś większość środowisk. Brat kłóci
się z bratem. Na każdym, nawet najbardziej błahym poletku. Nie podzielam poglądu, że wszystko zaczęło się od tragedii
smoleńskiej z 10 kwietnia 2010 r. Już wcześniej szczerzyliśmy wobec siebie zęby
z niechęci i zawiści.
Jednak dramat polskiego samolotu pod Smoleńskiem,
zamiast zjednoczyć naród w nieszczęściu –
podzielił się z nienawiści na niespotykaną wcześniej skalę.
W każdym kraju toczy się walka o wpływy, pieniądze,
władzę. Lecz w mało którym kraju uchodzącym za cywilizowany, ludzie o
odmiennych poglądach i światopoglądzie noszą w sobie tak duży ładunek wzajemnej
wrogości. Jednocześnie brak nam podstawowych zasad kultury zachowania. Dotyczy
to również a może nawet przede wszystkich tych „na górze”.
Teolog niemiecki, jezuita Karl Rahner: „Tolerancja jest
to gotowość przyznania przedstawicielowi innego światopoglądu tej samej dozy
inteligencji i dobrej woli, co sobie”.
Jeden najwybitniejszych
socjologów naszych czasów Belg Leo Moulin pisał, że trzeba maksymalnie respektować w
ludziach ich inność. Inność może wzbogacić nas samych. Natomiast niszczenie
inaczej myślących zawsze prowadzi do tragedii.
Bowiem gdy ustaje tolerancja dla tolerancji, nastaje
tolerancja przemocy. Tak właśnie nauczył wielki polski filozof Tadeusz
Kotarbiński. Na glebie nienawiści najszybciej rozwijają się i potem przejmują
ster ci, którzy głoszą skrajne, niebezpieczne dla funkcjonowania państwa
poglądy. Pozostaje jedynie cicha nadzieja, że być może kiedyś przyjdzie
nam zmądrzeć.
„Tolerancja może
być nietolerancyjna - pisał Immanuel Kant -
jedynie wobec nietolerancji”.
Poeta Kazimierz Przerwa – Tetmajer: „ W Polsce ludzie są
równi, tylko nierówność ich dzieli”.
Warto by tę nierówność - wyrównać.
0 komentarze