Co
prawda w Paryżu czas spędzam przeważnie w bibliotece i trochę w muzeach, lecz
burzliwe wydarzenia docierają wszędzie. Stolica Francji została całkowicie
sparaliżowana przez strajk taksówkarzy. Taksówkarze jednej korporacji bili
taksówkarzy drugiej. Francuz bił Francuza. Taksówkarz taksówkarza. Gdzie? W
dawnej stolicy kulturalnej świata.
Ale
prawdziwy dramat rozegrał się gdzie
indziej. Na terenie zakładów gazowych w Saint-Quentin-Fallavier , 35-letni
Yassine Salhi , najemnik –żołnierz „państwa islamskiego” dokonał bestialskiego
mordu.
Dziś
świat islamski jest wrogiem numer jeden
nie tylko Paryża, nie tylkoFrancji. Nienawiśćw świecie nasila się.
Sięgam
do rozważań nieżyjącej , wybitnej filozof - prof. Barbary Skargi. Pisała, że
dzisiejsza polityka stanowi zaprzeczenie tego, co kiedyś było jej istotą. Nie
jest już sferą wolności, równości, odpowiedzialności, debaty, lecz przemocy,
partykularnych interesów, cwaniactwa, mierności.
Dzisiejsza
polityka jest nasycona amoralnością. I to w wielorakim sensie.
Na
tle tego, co dzieje się we Francji nasze krajowe problemy mogą wydawać się błahe,
ot! prowincjonalne swary. Jan Kochanowski pisał o Rzeczpospolitej :
Wsi spokojna, wsi wesoła!
Który głos twej chwale
zdoła?
Kto twe wczasy, kto
pożytki
Może wspomnieć zaraz wszytki?...
Ale
to było dawno. Przebrzmiała nuta. Czekają nas nowe boje, walki partyjne,
rozliczanie przegranych, wywyższanie wygranych.
Co
prawda Jarosław Kaczyński, tak odtrącany od czci i wiary, patrzy dziś z
filozoficznym spokojem na rozwój politycznych wydarzeń w kraju. Nie wtrąca się,
nie krzyczy, nie pomstuje, nie poucza. Wychodzi późnym rankiem do pracy.
Ptaszki mu na naszym Żoliborzu( łączy
nas ta sama dzielnica Warszawy) świergoczą.
Jest
to inny Kaczyński od tego, którym był jeszcze
kilka miesięcy temu. Osiągnął to, czego pragnął. Zdecydował, że nie chce być ani prezydentem, ani premierem. Jest zwierzęciem politycznym. Wie dobrze z którego
miejsca i tak będzie miał wpływ na rozwój
wydarzeń w kraju.
Wracam
do rozważań profesor Skargi. Polityka jest "przystanią miernot, deską
ratunku nieudaczników i frustratów, festiwalem niekompetencji i nieuctwa".
Charakteryzuje ją "brak odpowiedzialności za słowo, partyjniactwo, bełkot
intelektualny".
Gdyby
szatan chciał zgromadzić różne odmiany zła, pychy, chamstwa i niekompetencji,
zgromadziłby je właśnie w polityce. W dzisiejszej polityce zwyciężył
Machiavelli - ze swoją zasadą "cel
uświęca środki".
Co
jest celem większości dzisiejszych polityków? Prof. Skarga nie ma wątpliwości,
że ani dobro państwa, ani dobro obywateli, ani prawda.
Z
dzisiejszej mapy świata zniknęły honorowe pojedynki. Szlachetne postawy uważane
są za herezję. Liczy się moje „ja”, moja wiara, mój system „wartości”.
„Państwo
islamskie” realizuje to w krańcowym wymiarze. Nie porównujmy naszych krajowych
bojów do tamtego świata.
Jednak
tak jak nie ma powrotu do polskiej wsi spokojnej i wesołej, tak gdy politykami
rządzi nienawiść, nieuctwo i mierność – zawsze może dojść do najgorszego.
0 komentarze