ODDAJMY WŁADZĘ KOBIETOM
czwartek, maja 21, 2015
Mam propozycję. Oddajmy pełnię władzy kobietom. One co prawda tu i ówdzie
zajmują wysokie stanowiska. Wyjątki jednak nie czynią reguły. Nie chodzi o
parytety, które są jedynie zasłoną dymną, pozorowaniem równouprawnienia, którego nie ma. Nie chodzi
o to, aby jak za komunistów panie były traktorzystkami, a faceci manikiurzystami.
Chodzi o oddanie kobietom pełnię władzy, taką jak posiadały przede wiekami.
Zacznę od samego początku, może nie od początku świata,
ale od bardzo dawnej epoki. To co się w niej działo świadczy, że wyższość
kobiet nad mężczyznami nie jest jakiś tam przelotnym stwierdzeniem.
Przywróćmy matriarchat, który narodził przed wiekami. Matriarchat
to bardzo ciekawa epoka historyczna.
Za pierwszą formę rozwoju społecznego uznawano heteryzm
żywiołowy. Polegała na współżyciu wielu
kobiet z wieloma mężczyznami. Ot, takie sobie czasy hippisowskie sprzed wielu,
wielu tysięcy lat.
Później była epoka prawa macierzyńskiego.To czas pełnego
matriarchatu, w którym mężczyźni zajmowali podrzędną rolę.
Pojawiła się instytucja małżeństwa, w którym kobieta
współżyła z jednym mężczyzną. Panowała jednak kobieta. Mężczyzna zajmował się
wojnami i łowiectwem, co trzymało go z dala od domu. Rodzina i stada zwierząt były podporządkowane kobietom, a
potomstwo uznawano w linii matki.
Kultura matriarchalna cechowała się głębokim humanizmem,
dużym znaczeniem miłości.
Była to epoka dobrobytu i pokoju. Władza społeczna i
polityczna należała do kobiet. Zbieractwem zajmowały kobiety, a łowiectwem mężczyźni. Zjawisko matriarchatu trwało około 30 000 lat!
Matriarchat przejawiał się w ideologicznym systemie
rządzenia, który nosił charakter religijny i wyrażał się w kulcie bogiń. Pojawiła się wtedy idea Wielkiej Bogini,
która była bogiem naczelnym.
Jako Magna Mater – Wielka matka rządziła całością, była
boginią życia, śmierci i odrodzenia. Obejmowała swoim panowaniem życie roślin, zwierząt i
ludzi. Zarządzała wegetacją, naturą, a jej macica tkwiła w ziemi, która rodzi
bez przerwy wszelkie formy życia.
Elementy matriarchatu widzimy dzisiaj w religiach. W
judaizmie i chrześcijaństwie. Ale to szczątkowo, raczej symbolicznie.
Lilit w żydowskiej tradycji kabalistycznej uchodzi za
pierwszą kobietę i jest symbolem walki o godność i szacunek dla kobiet. Starożytni Hebrajczycy
za swojego głównego Boga uznawali boginię określaną jako królową
niebios.
Kościół katolicki na piedestał wyniósł Maryję .Mimo, że nie odgrywa ona znaczącej roli w Nowym
Testamencie - stała się istotą drugą po
Bogu. Można powiedzieć, że dano jej aspekty dawnej bogini.
Również w religii starożytnej Grecji pobrzmiewały
elementy dawnego matriarchatu. Gaję uważano za matkę ziemię, boginię
wszystkiego, co rośnie. Była ona wszechmatką i zrodziła istoty ludzkie. Echa dawnych bogiń przetrwały również w kulturach Celtów
i Etrusków.
Jeszcze dziś w Chinach mieszka społeczność Mosuo, która funkcjonuje na zasadach matriarchalnych.
Mężczyźni Mosuo nie należą do rodzin matek swoich dzieci. Żyją w domach swoich
własnych matek. Rolę ojców pełnią wobec dzieci swoich sióstr. W tej kulturze
nie istnieje małżeństwo. Kobiety i mężczyźni mogą nawiązać romans, związek z
kim chcą.
Najwyższą pozycję w domu zajmuje najstarsza kobieta –
matka rodu. Inne matriarchalne społeczności to m.in. Ajnowie w
Japonii (Ajnowie), na Oceanie
Spokojnym, w Indiach , niektóre
społeczności Bantu w Afryce a także w Ameryce Północnej - wśród Indian.
W każdym razie ongi kobiety odgrywały dominującą rolę.
Były głowami rodu, szamankami i kapłankami. Oddawano cześć boginiom,
rodzicielkom świata, które różnie nazywano w poszczególnych kulturach i
religiach. Ich atrybutami
były: płodność, tajemnica nowego życia i rodzicielstwo.
Tak jak matriarchat ustępował stopniowo patriarchatowi,
tak religie pogańskie były wypierane przez religie monoteistyczne. W związku z tym zmieniała się rola kobiety w
społeczeństwie. Ich wyższość nad mężczyznami malała.
Erich Fromm twierdzi, że mężczyźni mając kompleks
płodności wynikający z tego, że zazdroszczą kobietom możliwości rodzenia,
wykreowali teorię, według której świat został stworzony przez Słowo, a nie
zrodzony przez Kobietę. Na początku było słowo - czytamy w Ewangelii św. Jana.
W chrześcijaństwie, judaizmie i islamie kobieta zaczęła występować w roli
drugorzędnej, usługowej. I tak jest po dzień dzisiejszy.
Pan Bóg stwarzając świat materialny ,aby stworzyć
mężczyznę, posłużył się materiałem
stosunkowo prymitywnym, zwykłą gliną. Aby stworzyć kobietę, konieczny był
materiał bardziej uszlachetniony.
W rozmowie z szatanem Ewa wykazała się bystrością
intelektu i wyraźnie zastanawiała się nad konsekwencjami swoich działań. Ewa
była o niebo inteligentniejsza od Adama.
Adam usłyszał od niej polecenie, gdy podając mu jabłko
powiedziała: "zjedz to" a ten
bez większego namysłu, bezmyślnie zjadł. Co było potem się stało, dobrze wiemy.
Stworzenie, które ma więcej oleju w głowie, większą
ponosi odpowiedzialność i cięższą otrzymuje karę od niewykształconego głupca.
Ewa została podporządkowana Adamowi, co dla stworzenia
inteligentnego jest oczywiście bardzo upokarzające. Mądra Ewa, mądra kobieta
została upokorzona na samym początku.
Mądrość kobiety
pozostała w dalszym ciągu w wysokiej cenie, aczkolwiek jest niedoceniana.
A mężczyźni? O nich było na
początku tego tekstu.
0 komentarze