PORAŻKA I ZWYCIĘSTWO
poniedziałek, maja 25, 2015
Pierwszy przegrał na własne życzenie.
Przez zaniedbanie. Pomógł mu w tym jego sztab, który z góry założył, że wygrana
jest pewna, podana zostanie na
tacy, zatem przed pierwszą turą nic nie robili.
Jak się przebudzili byli ciągle
zaspani. A tu bardzo szybko wybił końcowy gong. Jest to porażka wynikająca z zaniechania.
Z pewności siebie.
Przestroga nie tylko dla
polityków. Dla każdego z nas. Aby wygrać trzeba stale ćwiczyć ciało i umysł. I w żadnym
wypadku nie należy spoczywać na laurach.
Drugi z uczestników
starcia wyszedł na ring jako zawodnik prawie nieznany. Bez żadnych osiągnięć. Stał
z góry na straconej pozycji. Takich się na ogół lekceważy. Ale to ambitny
zawodnik.
Nie ustawał. Dwoił się i troił. Wspinał się, choć wydawało się, że
jest to bezskuteczna męka Syzyfa. Na dodatek skopiował sprawdzoną metodę
– wolnoamerykankę. Widownia to lubi.
0 komentarze