BAJCOWANIE, ŚCIEMNIANIE, ROLOWANIE

niedziela, lipca 05, 2015



Politycy czy też kandydaci na polityków, ci, którzy traktują lud jako masę bezmyślnych idiotów, sięgają szczytów demagogii.

Obiecują złote góry. A przecież te obiecanki – cacanki, temu damy 500 złotych więcej, tamtemu 1000 zł,  a całej reszcie kilka milionów na drobne wydatki – to są dary z naszej kieszeni, z naszych podatków . To jest gotówka nam wyrwana z kieszeni.

Wyrwali i teraz obiecują, że z tych pieniędzy coś nam łaskawie uszczkną, ale pod warunkiem, że oddamy głosy na jedną panią kandydatkę a nie na drugą, na tego, a nie tamtego itd.

Jest  to pomieszanie z poplątaniem.

Aby nazwać rzeczy po imieniu i rzetelnie ocenić prowadzoną przez nich działalność, posługując się bogactwem języka polskiego, poniżej wymieniam zakres czynności wykonywanych przez elitę polityczną III RP.
 
A więc ta elita, czy być może pół – elita, nie – elita, ale wiadomo o co chodzi, dysponuje bardzo bogatym arsenałem, zajmuje się bowiem następującymi czynnościami:

Bajcuje, bajeruje, bajtluje, blaguje, blefuje, cygani, czaruje, dezinformuje

Gra komedię, gra sobie w kulki, kantuje, kituje, koloryzuje, kręci nam w głowach

Kugluje, łudzi, mami, mąci nam w głowie, mota, mówi głodne kawałki, mydli nam oczy, nabiera, naciąga

Obiecuje nam złote góry, ogłupia, opowiada bajki, opowiada głodne kawałki, opowiada koszałki-opałki, oszkapia

Picuje, pitoli, robi nam wodę z mózgu, robi z nas balona, roluje

Sypie nam piaskiem w oczy, ściemnia, tumani, wabi, wciska ciemnotę, wciska kit, wprowadza w pole, zasuwa głodne kawałki

I tak dalej, itp!

Panie i panowie, nie dajmy się!


Trzymajmy gardę wysoko, aby nas żaden cwaniak ( z lewa, prawa, ze środka, skąd by nie był ) nie znokautował. Czyli nie wprowadził w maliny.   

Może Ci się Spodobać

0 komentarze