HAŁAS I CHAOS
poniedziałek, lipca 27, 2015
Zmarły przed rokiem poeta Tadeusz Różewicz na pytanie, co najbardziej go niepokoi
odpowiadał, że hałas. Hałas na ulicy, w mediach, hałas w kulturze, która przez
to przestaje być kulturą, a staje się - kontynuujmy myśl poety - wielkim
targowiskiem.
Hałas, harmider i chaos towarzyszy nam na co dzień.
Głównie w życiu politycznym. Ten i ów, tamci i ci, hordy zapiekłych w nienawiści
, gotowych na wszystko, aby tylko powalić przeciwnika, obiecują narodowi czyli tłumom raj na ziemi. A na
deser - każdemu oddzielnie,
indywidualnie, bezpośrednio gwiazdkę z
nieba.
Obiecują choć sami nie wierzą we własne obietnice.
Gawiedź zaś wierzy, taka jest bowiem natura gawiedzi. Wrzask, hałas, chaos - łączy
przywódców tej ziemi z tłuszczą tej ziemi.
Tłuszcza to ci, którzy nie myślą.
Ślepo wierzą wrzeszczącym. Tłum nie może myśleć, bo tłum to siła mięśni. Głowę
i rozum tracisz w momencie, gdy wchłania cię tłum, gdy mu ulegasz, gdy nawet
nie wiesz co krzyczysz, ale wiesz, że nie jesteś sam, czując potęgę tłumu
zamieniasz się w tłum czyli tracisz samego siebie, człowieczeństwo. I na
dodatek masz poczucie bezpieczeństwa. Jest to poczucie fałszywe i zdradliwe,
W naszym kraju ojczystym dominuje wrzawa i jazgot.
Wtórują temu media. Tworzenie hałasu czyli tzw. szumu medialnego nie jest
przypadkowe. Sprawia, że odbiorca kupuje towar lśniąco opakowany, kupuje to, co
się świeci, nie ma możliwości zajrzeć do środka. A w środku? Bełkot udający dysputę.
To nie jest odkrywanie Ameryki. To jest przypominanie
niebezpieczeństwa wiszącego nad światem cywilizowanym, do którego należymy.
Nad Polską zbierają się czarne chmury wrzasku i chaosu, z
politykami w rolach głównych. To oni, aby zdobyć fotele, plotą piąte przez dziesiąte.
Zniewalają i ogłupiają. Ci z lewa, prawa i środka. To jest nowy sposób zniewalania. Może przede wszystkim ogłupiania.
Ale od ogłupiania do zniewalania
intelektualnego jest już tylko krok.
Hałas w jakim żyjemy, zagłusza wartości. Nie tylko te
największe, one zresztą potrafią się przebić, można powiedzieć, że są
niezniszczalne. Hałas i chaos niszczą to, co wartościowe na codziennym
poziomie. Od wypłaszania ptaków z parków po eliminowanie z życia publicznego
ludzi, którzy mają tak wiele do powiedzenia, tyle że nie posiadają instrumentów
przekazu. Albo są cisi. To ich poszukujmy i na nich głosujmy.
Hałas rodzi chaos. Chaos - moralny relatywizm. Brak
busoli – dryfowanie.
Ten wiersz Różewicza warto sobie przypominać na dzień dobry
i na dobranoc:
Jak
my się kaleczymy
roztargnieni
spieszący się
jak
my się kaleczymy
wzajemnie
okrutni w skupieniu czujni
nieomylni
w zadawaniu ciosu
0 komentarze