RACHUNEK SUMIENIA
wtorek, lipca 07, 2015
Droga wiodła na sam szczyt, za wszelką cenę po wieniec
laurowy.
Ze szczytu widać przebytą drogę: płyną ludzkie łzy, zdrada
żłobi skałę, ile podłości!
Także w twoim, w moim wydaniu. Jaki krok teraz postawisz,
postawię?
Człowiek sumienia wybierze ostateczność.
X
Mówimy, że nasze czasy są piękne. A co robisz, gdy widzisz
łzy i cierpienie.
Tyle wojen, tyle nienawiści. Trupy na wojnach i w zaułkach
ulic.
Co ty zostawiasz po sobie?
Zawsze miłością odpowiadałeś na miłość? Wiernością na wierność?
Milczałeś, aby nie zdradzić? Krzyczałeś, aby z kłamstwem się nie zgodzić?
Kim jesteś? Ofiarą czy katem?
Bez rachunku sumienia pozostaniesz jeszcze słabszy.
0 komentarze